Świat mocno działający na wyobraźnię. Długo czekałem na taki film. A kukły? Albo się je kocha albo nienawidzi ;) ja oglądam z otwartą gębą. Ma to coś.
Również jestem zachwycony, spory znakomitych pomysłów na wykorzystanie efektów praktycznych! Ogromna wyobraźnia twórców!
nic dodac nic ujac, ja nie mialem pojecia co mnie czeka. Nie jestem milosnikiem Muppets ale ten serial z tymi puppeteers byl po prostu znakomity! Co za niesamowita realizacja, kostiumy puppetow, historia po prostu cudowna.
Bylo to cos naprawde nowego.
Scena przedstawienia puppetow przez puppetow obrazujaca historie Skeksis po prostu rozwalila mnie.
Najbardziej ulubiona postac to Hup, za kazdym razem nie rozsmieszal,
Najlepsze sceny to dialogi pomiedzy Heretic i Wonderer, no nie moglem powstrzymac smiechu. Andy Samberg (Heretic) i Bill Hader (Wanderer) stworzyli niesamowity duet. Znaja sie generalnie nie od dzis bo razem wystepuje w Saturday Night Live
No i genialne glosy - Simon Pegg - denerwujacy glos ale niesamowicie wprowadzony w postac
ponizej mozecie zobaczyc aktorow podkladajacych glosy,
https://www.buzzfeed.com/jennaguillaume/dark-crystal-age-of-resistance-cast-vs-c haracters
Hup był prześmieszny i tak cudny że aż się go chciało przytulić ;) Nawet jak się wnerwił w 3 odcinku bo zatokowano Gelfinga to wyglądał prześmiesznie ;)
Namawiałem żonę by chociaż pierwszy odcinek obejrzała. Po dwóch dniach dopiąłem celu. Przez 20 minut ziewała lub narzekała że to dla dzieci. kukiełki itp.Prosiła bym włączył coś innego. Jesteśmy po 4 odcinkach, a ona nie chce przestać oglądać. :)
Serial nie jest bynajmniej dla dzieci, pokazuje chęć wędrówki duszy na co została namówiona przez Urskeksów matka Augra. Oni w między czasie odłamali kawałek kryształu i go spaczyli przez co ich istota rozpadła się na Skeksów i Mistyków. Pierwsi reprezentują ciało i umysł a drudzy reprezentują dobro i duszę.
Trzecie oko matki Augry reprezentuję chęć wejrzenia w tajemnice stworzenia a ona sama tego poszukiwała będąc w stanie snu.
Obejrzyj film on to wyjaśnia do końca. Jim Hanson musiał mieć styczność z dziełami mistyków i gnostyków.
moje wrażenia:
Opowieść o walce z władzą i jedynym słusznym porządkiem rzeczy, który tak
naprawdę nas/ich niszczy.
także metafora niszczenia ziemi poprzez zachłanność ludzkości.
Postacie są ciekawe, a niektóre wielowymiarowe jak w Grze o tron.
Jednak serial przede wszystkim zachwycający wizualnie.
Lalkarska animacja dopracowana w każdym szczególe, w jakim dało się
dopracować, bo oczywiście ruchy postaci i mimika pozostawiają wiele do życzenia.
Zachwycają są za to: baśniowy świat opowieści, bardzo klimatyczny a przy tym
zaskakujący i pomysłowy.
Łączenie technologii z żywymi organizmami spodobało mi się najbardziej.
Budynki o niesamowitych i pięknych formach. Zwierzęta na które można się
zapatrzeć. Stroje i fryzury to pokaz mistrzostwa i inwencji projektantów.
Przyroda pokazana w taki sposób i tak pięknie oświetlona, że chce się tam
wejść i zostać. Kojarzy się z tą z Avatara i Władcy Pierścieni.
Dźwięki i przepiękna muzyka w filmie dają epickości i głębi opowieści, współgrając z otoczeniem.
Opowieść jest dość brutalna dlatego nie polecałbym najmłodszym.
Mimo, że pozwala dorosłym poczuć się przez chwilę dzieckiem.
hmmm kukiełki to absolutnie nie moja bajka, tym bardziej podziwiam za to jak mi się podobało:) kawał świetnej oryginalnej roboty...
Ja nie mogę się przełamać, nie mogę patrzeć na te postacie, jakieś takie brzydkie. Brak mimiki albo jej znikoma część jakoś do mnie nie przemawia. Choć podziwiam za projekt
Serial jest swietny, nareszcie cos bardzo oryginalnego i innego. Jesli mam byc szczera to na poczatku kukielki byly dla mnie przeszkoda w zanurzeniu sie w fabule, ale po jakims czasie wciaga cie i emocjonuje historia, a do kukielkielek sie przyzwyczajasz. Chyba najbardziej spodobalo mi sie jak dobrze i dojrzale napisana jest historia, pojawiaja sie watki ktorych nie spodziewalam sie po fantasy 'dla dzieci'. Np gelflingi na poczatku nie chca wierzyc Rianowi, np. ze strachu, konformizmu, gelflingi przesladuja Deet za jej pochodzenie, cala reakcja Seladon na ujawnienie prawdy o Skeksisach i jej pozniejsze bardzo bolesne zderzenie sie z prawda. Skeksisy sa naprawfe zle - zaklamane, falszywe, walczace miedzy soba, likwidujace i karzace nawet swoich. To wszystko jest takie... prawdziwe i madre i glebokie, i tez brutalne i realistyczne. Nie spodziewalam sie takiej fabuly po serialu kukielkowym. Bardzo polecam, chociaz powolne tempo na poczatku oraz forma kukielkoweho widowiska moga przeszkadzac na poczatku