ogólnie to film jest jednym z największych idiotyzmów jakie można sobie wymyślić [choć setki podobnych stworzył juz S.King], jest do tego stopnia absurdalny, że można się zacząć śmiać po przeczytaniu samego opisu :) fabuła jest z założenia głupia, ale losy naszych bohaterów poprowadzone są z toporną gracją tromy :) głównych bohaterów [Noddy, Kim i ksiądz] da się lubić, do tego ich gra aktorska wcale nie irytuje. nie ma tu
może wyszukanych gagów, ale nie też scen, które próbując rozbawić tylko irytują. film oglądałem uśmiechnięty, nawet trochę się pośmiałem. gore jest raczej kretyńskie i amatorskie, ale ucięta głowa i np przepołowiona babeczka wyglądają całkiem nieźle. [czyli gore-po-fakcie wypada lepiej :)], sceny akcji można było zrobić lepiej, no i sceny mordów dokonanych przez motor też są raczej zabawne :/ dodatkowo widać od pierwszej minuty, że to film angielski, co znacznie wpływa na jego klimat. [to akurat zaleta:}

ogólnie jest niezłą niskobudżetową horrorokomedią, raczej dla fanów gatunku, oraz dla fanów zabójczych maszyn [samochodów, buldożerów itp :)] 6/10