Nowa Szaleta
Imperium Popiarduje
Smród Jedzie
Sraczka Widmo
Atak Kloców
Zemsta Shitów
Przebudzenie Piarda
... A tak na poważnie, ostatnio leciała ta część w tv i z ciekawości postanowiłem oglądnąć chociaż początek, zobaczyć czy słusznie nie lubię tej serii mimo iż nie widziałem ani jednej części... No i potwierdziła się moja intuicja, miałem wrażenie jakbym oglądał skrzyżowanie muppetów z gumowymi potworami z Wiedźmina, ta groteskowo-obciachowa kanonada przerywana wystąpieniami nie strasznego, a wręcz śmieszno-astmatycznego Dartha Vadera (+ efekty nie-przecinania przeciwników mieczami świetlnymi) wywołała u mnie salwy śmiechu i politowania, nie wiem, może w kolejnych nowszych produkcjach jest więcej powagi, dobrych efektów, ale tak jak nie przepadałem za tą serią, tak i nadal nie mam zamiaru męczyć moich oczu kolejnymi częściami Gwiezdnych Gazów. Nie rozumiem fenomenu tegoż "arcydzieła" ale na szczęście rozumieć wszystkiego nie muszę.