Każda akcja powoduje reakcję, zwłaszcza w intencji wolności narodu. Solidarnie pomagali aliantom, chcieli walczyć żeby pokazać , że jeszcze Polska nie zginęła . Absolutnie powinniśmy. Znałam autentycznego uczestnika , żołnierza spod Tobruku i Monte Cassino, z Legii cudzoziemskiej św. p Stanisława Lipkę, który jeszcze długo żył jako sąsiad w Sopocie. Jako młodzieniec miał narzeczoną sanitariuszkę, która zginęła pod Monte Cassino. Do końca życia pozostał jej wierny. Pokazywał zdjęcia i mundur, odznaczenia, opowiadał . Wszystko tak jak w filmie. Dziękuję aktorom i reżyserowi. Wspaniała robota!
Kocham Was. Chwała bohaterom!